Polujemy zarówno na gry w dystrybucji pudełkowej, jak i cyfrowej. Najważniejszą dla nas wartością jest wiarygodność, dlatego też dzielimy się wyłącznie promocjami pochodzącymi ze sprawdzonych źródeł. Początkowo umawianie spotkań, wstępne planowanie dostawy było nawet ciekawe. Jednak moment, w którym widzimy ten sam model postaci z identyczną animacją machania 5 powodów dlaczego należy skontaktować się z brokerem dla bezrobotnych kredyty ręką lub „niecierpliwego” zerkania na zegarek, to odechciewa się podejmować kolejnych zleceń. Do tego jest tutaj jeden aspekt, który w pierwszych minutach wlał w me serce nadzieję, że tytuł będzie miał więcej smaczków z przymrużeniem oka. Mianowicie, po dostarczeniu towaru, klient w postaci NPC-ta zamienia się w rozwiane na wietrze liście konopi indyjskiej.
Drug Dealer Simulator 2 Wymagania sprzętowe
Po co nadwyrężać stópki, skoro autko przewiezie nas pod sam (hehe!) nos klienta. Po tym, jak okazuje się, że możemy sterować łodzią, sądziłem, że zaimplementowano tutaj także system jazdy samochodem. Jakież było moje rozczarowanie, gdy po zakupie pierwszego sedana, okazało się, że podróż samochodem ogranicza się jedynie do wskazania na mapie parkingu i… obejrzenie ekranu ładowania.
Poznaliśmy datę premiery Drug Dealer Simulator 2. Polska produkcja stworzona na UE5 ma zapewnić setki godzin zabawy
Z czasem zdobywamy coraz więcej klientów i dostawców, a także zyskujemy dostęp do narkotyków lepszej jakości. Drug Dealer Simulator 2 jest drugą częścią zapoczątkowanej w 2020 roku serii gier symulacyjnych, w której wcielamy się dealera narkotykowego. Produkcja została opracowana przez autorów pierwowzoru, czyli zespół Byterunners Game Studio, a jej wydaniem zajęła się firma Movie Games.
Gry podobne do Drug Dealer Simulator
By tego dokonać, zajmuje się handlem narkotykami, krok po kroku dążąc do zostania prawdziwym baronem trzęsącym przestępczym półświatkiem na tym skrawku lądu. Druga część serii symulatorów dealera narkotykowego od zespołu Byterunners Game Studio. W Drug Dealer Simulator 2 trafiamy na wyspę Isla Sombra, gdzie jako bohater imieniem Eddie przechodzimy drogę od drobnego handlarza do barona trzęsącego przestępczym półświatkiem. Swoją przygodę z handlem narkotykami rozpoczynamy od kupowania podejrzanych substancji od rozmaitych typów spod ciemnej gwiazdy i sprzedawania ich z zyskiem na ulicy.
Realizując powierzone im zadania, nasi podwładni biorą na siebie część naszych obowiązków. W zamian za sumienne wykonywanie poleceń, możemy nadawać im rangi, co przynosi obopólne korzyści; oni mają poczucie wspinania się po szczeblach przestępczej kariery, a my tworzymy lojalny wobec nas gang. W ogólnym rozrachunku miałem miejscami wrażenie, że oprócz pomysłu na całokształt twórcy uznali, że symulator szybkiej podróży od punktu A do punktu B będzie najlepszym co można wyciągnąć z tego konceptu. Oczywiście, potem wszystko ulega swego rodzaju automatyzacji, jednak dotarcie do tego momentu to walka z nudą i powtarzalnością. Duży problem mam też z ekonomią, ponieważ w żadnym momencie (grając na podstawowych ustawieniach poziomu trudności) nie odczułem palącego braku gotówki.
Nie czułem presji ani żadnego „głodu zarabiania”, co sprawia, że brak tutaj motywacji do rozwoju biznesu. W Drug Dealer Simulator akcję obserwujemy z perspektywy pierwszej osoby (tzw. widok FPP). Zaczynamy, sprzedając swoje towary na ulicy, ale z czasem rozwijamy interes, przejmujemy kontrolę nad coraz większym terytorium i możemy stać się prawdziwym baronem narkotykowym.
Nic tylko pogratulować wydawcy, jednak ten niewykorzystany potencjał straszliwie boli. Jako całokształt jest to dla mnie po prostu 4/10, czyli nieco poniżej przeciętnej. Co zaskakujące, nie mam praktycznie nic do zarzucenia optymalizacji.
Na leciwej już konfiguracji (i5 4690k, GTX 1070, 16GB RAM) gra działa bardzo dobrze na ustawieniach wysokich (czyli najlepszych możliwych aktualnie do wyboru). Jedyne problemy z FPS-ami miałem w trakcie nocnych eskapad, gdy włączenie latarki powodowały nagły pokaz slajdów. O małych błędach graficznych, nachodzeniu się tekstur, czy innych drobnostkach nie będę wspominał, bo nie miało to żadnego wpływu na rozgrywkę. Momentami można było też uchwycić kilka ładnych widoczków, w końcu nic tak nie łapie za serce, jak zachód słońca w tropikalnym raju. O ile na początku wydaje się to nawet fajne, bo zmuszeni jesteśmy do biegania po mapie pieszo i korzystania z ograniczonych czasowo autobusów, tak zakup auta kompletnie wybija z imersji.
Gra symulacyjna pozwalająca graczowi wcielić się w dealera narkotykowego, który stopniowo buduje swój przestępczy interes. Przegląd tygodnia: pary walutowe-Forex został opracowany przez polskie Byterunners Game Studio i wydany przez Movie Games. Zdaję sobie doskonale sprawę, że istnieje (zaskakująco obszerna) nisza, do której trafi produkcja studia Byterunners, jednak mnie to zupełnie nie przekonuje. Produkcja wyglądająca i działająca, jak typowy produkt z Early Access nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia. Mimo że tytuł posiada już wersję 1.0.3, to wciąż czuję tutaj nieprzyjemny zapach stęchlizny, tak typowy dla produkcji garażowych. Widziałem już pierwsze informacje na temat raportów finansowych i doniesienia, że koszty produkcji zwróciły się w zaledwie 3 godziny od premiery.
- Głównym bohaterem gry jest Eddie, który przechodzi swoistą drogę od zera do (anty)bohatera.
- Zdaję sobie doskonale sprawę, że istnieje (zaskakująco obszerna) nisza, do której trafi produkcja studia Byterunners, jednak mnie to zupełnie nie przekonuje.
- Cóż z tego, że mam tu ciekawe łańcuchy technologiczne pokazujące powstawanie konkretnych substancji psychoaktywnych, skoro nasza rola ogranicza się do kilku kliknięć w interfejs.
- Z czasem zdobywamy coraz więcej klientów i dostawców, a także zyskujemy dostęp do narkotyków lepszej jakości.
- Mimo że tytuł posiada już wersję 1.0.3, to wciąż czuję tutaj nieprzyjemny zapach stęchlizny, tak typowy dla produkcji garażowych.
W Drug Dealer Simulator 2 akcję oglądamy z perspektywy pierwszej osoby (FPP). Produkcja oddaje nam do dyspozycji rozległy otwarty świat, na który składają się liczne miasteczka i wioski oraz malownicze plaże i zatoki. Drug Dealer Simulator to gra symulacyjna, w której wcielamy się w osobę handlująca narkotykami.
Sam pomysł na rozwój narkotykowej kariery od przeciętnego dilera do prawdziwego bossa kartelu jest całkiem fajny, ale realizacja pozostawia wiele do życzenia. Cóż z tego, że mam tu ciekawe łańcuchy technologiczne pokazujące powstawanie konkretnych substancji psychoaktywnych, skoro nasza rola ogranicza się do kilku kliknięć w interfejs. Cóż z tego, że zabaw w dilerkę ma potencjał, skoro zamienia się to w symulator ekranów ładowania i wykorzystywania szybkiej podróży, by udać się z miejsca A do miejsca B. Na początek warto nakreślić konwencję, jaką obrała sobie gra GBP/USD: globalny trend pozostaje niedźwiedzi 2. W ramach zabawy wcielamy się w postać Eddiego, który w pierwszej dekadzie XXI wieku trafia na zapomniany przez Boga archipelag hiszpańskojęzycznych wysp Isla Sombra. Całość przypomina więc klimatem państwa z Ameryki Południowej, które znane są z prężnie działających karteli narkotykowych.